Gdy obserwujemy owoce (efekty) wszystko staje się jasne

” Nie możesz przekroczyć tego świata, dopóki go w pełni nie opanujesz. ”
David R. Hawkins

Wypieranie, unikanie i tłumaczenie sobie 'pięknych’ wymówek nie pomoże.

Każdy człowiek na pewnym etapie rozwoju widzi,
że potrzeba samo-realizacji – pełnej ekspresji siebie – nie jest czymś „co sami wybieramy” – jest raczej mocną potrzebą naszej duszy – nie jest motywowana zyskiem, chęcią zdobycia sławy czy pieniędzmi (mimo, że realizacja prawdziwych Siebie – przynosi to wszystko jako produkt uboczny intencji służenia innym – ale świadomość osób realizujących siebie koncentruje się wyłącznie na dawaniu – służeniu).

Jeżeli ktoś tłumi w sobie tę naturalną potrzebę ekspresji (z lęku, z poczucia winy, z lenistwa itp. ) może nawet utracić sens życia. Naszą odpowiedzialnością duchową przed samymi sobą i przed Bogiem jest tak naprawdę zawsze występować w imię prawdy – w imię tego w co wierzymy. Być najlepszymi jacy możemy być w każdej chwili naszego życia – pamiętając, że perfekcyjnie robią wszystko tylko te osoby, które nie robią nic.
Ktoś kto nie doświadczył ile pracy wymaga realizacja siebie, ile 'porażek’ (porażki nie istnieją – to tylko lekcje ) po drodze może spotkać osobę – najczęściej krytykuje innych ( z ignorancji, z niewiedzy ).

Łatwo jest myśleć, że jest się takimi wspaniałymi i doskonałymi – gdy nie trzeba wykazać się w świecie efektów – a tam okazuje się, że nie wszystko jest takie piękne jak ego mogłoby sobie wyobrazić. Ludzie, którzy doświadczyli pokory w praktyce – nie krytykują innych.
POKORA – popełniaj jak najwięcej błędów – wtedy nauczysz się najwięcej w krótkim czasie 

Więc dlaczego tak wiele osób tłumi swoje potrzeby ekspresji z lęku przed krytyką i odrzuceniem tych, którzy i tak nic nie robią ?
Dlaczego tak wiele osób w społeczeństwie boi się odnieść sukces (sukces dla każdego może być czymś innym ale posiada dwa wymiary – wewnętrzny oraz zewnętrzny ) aby nie urazić tych, którzy mają tylko wymówki ?
Lęk przed odrzuceniem jest tą samą energią, która powstrzymuje nasze działanie na 100% – dawanie z siebie 100%.
Na szczęście gdy uświadomimy sobie ten lęk – możemy go uwolnić i nasze działania zmienią się wtedy same.

Jedną z największych lekcji rozwoju świadomości – jest lekcja wiary i zaufania.
Działanie każdego dnia z wiarą, że wszystko będzie dobrze. Robienie wszystkiego najlepiej jak potrafimy i poddawanie reszty Bogu.
Jeżeli naszą misją bowiem jest naprawdę zrobić coś więcej dla ludzi – nie możemy poddać się lękowi. Tam gdzie jest Miłość – lęk istnieć nie może. Dlatego gdy ktoś wybiera radość i miłość jego życie staje się coraz bardziej pozytywne.

Stan energetyczny człowieka odpowiada w 90% za to – co robimy i jak to robimy  Czyli to nasze nastawienie do życia (optymizm) i dominujące uczucia w każdej chwili naszego życia decydują o naszych działaniach i ich efektach w największym stopniu. ( bardzo wiele osób większość swojego czasu i energii w ciągu dnia spędza na myśleniu o – i analizowaniu swoich negatywnych emocji !! )

Ludzka świadomość nie potrafi dokonać transcendencji obszarów takich jak Sukces, Rozsądek, Dyscyplina, Determinacja, Obfitość, Pełne radości i wsparcia relacje z ludźmi – DOPÓKI w PEŁNI TYCH OBSZARÓW NIE OPANUJE !

Gdy ktoś z miłości i współczucia wobec siebie i innych
nauczy się dyscypliny
(robienia tego co trzeba gdy trzeba – bez emocjonalnego oporu i dziecięcych narzekań) może temat ten przekroczyć i być prawdziwie spontanicznym.
Gdy ktoś chce być spontanicznym, ale wcześniej nie doświadczył opanowania samo-dyscypliny(uwolnienia pragnień bezpieczeństwa, przyjemności i kontroli ) – efekt „spontaniczności” kończy się tym, że unika trudnych zadań i wyzwań (lekcji w postaci problemów) – i przez to może mieć wiele trudności np. w kwestii finansów 

Energia, które daje nam chęć oraz inspiruje każdego dnia do pełnej ekspresji i realizacji naszego duchowego i umysłowego potencjału – jest cały czas w nas – nie tyle ją trzeba „stworzyć” – co odkryć i użyć.

 

Czytaj dalej

Abraham Maslow i pełna realizacja Siebie – naszego potencjału

A. Maslow jest znany w naszej kulturze przede wszystkim z tzw. „piramidy Maslowa”.
Okazuje się, iż nie każdy wie, że analizował i badał przez wiele lat osoby w pełni realizujące swój potencjał – badał to co DOBRE w ludziach – zamiast wyłącznie koncentrować się na tym co „negatywne”.
Zapewne doskonale zrozumiał nauki największych nauczycieli tego świata – otaczaj się tym co Cię wzmacnia – unikaj tego – co Cię osłabia.
Nie walcz z tym co negatywne – nie stawiaj temu oporu – wybierz w każdej chwili to co pozytywne ( wdzięczność, radość, miłość, spokój, akceptację itp)
Maslow był przeciwnikiem tego aby osoby, które nie rozwiązały swoich własnych problemów pomagały w tym innym ( co było bardzo popularne w jego czasach i jest nadal ).
Twierdził, że każdy negatywny osąd wobec siebie danej osoby trzeba skonfrontować i  wybrać to co pozytywne.
Dlatego twierdził : 5% czasu na problem, 95% czasu na rozwiązanie.

Oto mała inspiracja bezpośrednio od samego A. Maslowa – mam nadzieję, że ten cytat będzie transformujący….

Czy Twoja praca wydaje owoce ?
Cytat od A. Maslowa :
„ większość osób, które widziałem, które szukały ‚zbawienia’ – było samolubnymi osobami, które nie robiły nic dla innych i nic dla świata (określałem ich jako psychologicznie głupich )
ludzie Zachodu potrzebują zbawienia poprzez działanie – poprzez pełne oddanie, determinację i pracę – w tym zakresie w którym ich przeznaczenie wzywa ich aby dokładnie to robili – lub inna ważna praca, która wzywa aby została wykonana.
Poznani przeze mnie ludzie, którzy osiągnęli nie tylko osobiste zbawienie ale także szacunek oraz miłość większości osób, które je znały – wszyscy byli odpowiedzialnymi, dorosłymi, pracowitymi ludźmi – mało tego, byli tak szczęśliwi jak to tylko możliwe dlatego, że doświadczyli tej sytuacji / pracy dla innych.
N
a tym polega ścieżka samo-realizacji – czyli poprzez pełne oddanie ważnej , istotnej pracy – doświadczamy wtedy szczęścia jako produktu ubocznego działania dla innych”
„Dla ludzi Zachodu żadna inna forma poszukiwania zbawienia nie działa, siedzenie w jaskini może działać dla osób z Indii – ale nigdy nie widziałem pozytywnych efektów tego procesu u kogokolwiek ze Stanów Zjednoczonych – wszyscy szczęśliwi ludzie, których znam są jednostkami, które bardzo dobrze i wytrwale pracują robiąc to – co uważają za ważne, są wyłącznie inspirowani poprzez ich oddanie i dedykację pracy którą uznają za ważną i istotną !”
[ oczywiście bez poczucia winy – Maslow twierdził , że możemy działać albo z „braku” i wtedy nigdy nie przestaniemy „poprawiać” swoich warunków zewnętrznych bo brak czujemy w sobie-  lub naturalnie – dążąc do doskonałości – do realizacji siebie – do bycia najlepszymi jacy możemy być ] 
„Dlatego : zbawienie jest produktem ubocznym samo-realizującej pracy, lub samo- realizującej służby,
Większość młodych ludzi – ‚big talkers’ – wielkie plany, ogromnie entuzjastycznych – którzy nie robią nic gdy tylko trzeba odrobinę ciężkiej pracy
– mają niewłaściwy pogląd na to czym jest realizacja potencjału
– wydaje im się bowiem, że jest to piorun światła, który uderzy ich nagle w głowę – bez konieczności aby cokolwiek w tym temacie zrobić
ich nieświadome – ale niebezpieczne dążenia prowadzą do tego aby traktować realizację potencjału jako pozbycie się wszelkich zahamowań i kontroli nad sobą – dążyć do całkowitej spontaniczności i impulsywności !!
[” flower power ” to ogromna pułapka – pompowanie egoizmu – egoizm zanika wprost proporcjonalnie do tego ile działań bezinteresownie i bez poczucia winy robimy dla innych – przekraczając własne ograniczenia ! ]
„Praca w której realizujemy siebie – pomaga nam przekroczyć siebie – bez próbowania aby to zrobić. Dzięki tej pracy osiągamy – to co poszukują osoby w Japonii, Chinach, Indiach – utratę samo- świadomości siebie (przez małe s)
Praca samo-realizująca – jest jednocześnie poszukiwaniem i spełnieniem siebie – oraz – osiągnięciem stanu bez swojego ja – które jest ostatecznym obrazem prawdziwych Siebie”
„Artyści , których poznałem (prawdziwi, rzeczywiście odnoszący sukcesy ) :
– jedynym sposobem aby być artystą jest pracować, pracować, pracować
– dyscyplina
– zrób coś ze swoim drewnem, kamieniem, farbami – i jeżeli to dzieło okaże się przeciętne – wyrzuć je – ale to jest lepsze niż nie robienie niczego ”
„Każdy dzień – musi być potraktowany poważnie – każdego dnia efekty naszej pracy muszą być oczywiste – będą dowodami – owocami tego , że słowa nie są tylko słowami ”
„kreatywna osoba – kocha swoją pracę, narzędzia, którymi się posługuje ! Kocha tworzyć ”
Polecam trochę szczegółów z życia osób będących przykładem pełnej realizacji Siebie – Oprah Winfrey – LINK

Możesz uwolnić każdą barierę realizacji twoich celów

Wiele osób  posiada cele.
Pytanie brzmi zawsze – ile osób tak naprawdę te cele realizuje.
Co blokuje zatem naszą zdolność realizacji celów ? Nasze emocje. 
Negatywne emocje (jak wstyd, poczucie winy, lęk, poczucie braku itd. ) – zasilają negatywne programy ( przekonania) w naszej podświadomości. Te przekonania – mimo, że są nieświadome – są całkowicie widoczne w naszym codziennym życiu. W naszych efektach.
Wszystkie, wszystkie odpowiedzi, których szukasz – znajdują się już w Tobie – tu i teraz. 
Przełomowym momentem w życiu większości ludzi sukcesu, ludzi o których pisane są książki, ludzi, którzy dali z siebie – wnieśli tak wiele wartości do życia innych, że większość z wdzięcznością wspomina ich życie – zaczęli swoją największą życiową przygodę – od poznawania, studiowania i zagłębiania się do wnętrza własnego umysłu.
Pragnienie realizacji określonego celu – blokuje naszą zdolność realizacji danego celu.
Rezultat, który oczekujemy jest wręcz od nas odpychany.
Uwolnij całe pragnienie i zobacz jak szybko cel zostanie zrealizowany. Zrób eksperyment. Sprawdź.
David R. Hawkins

 

Cele

 

Emocjonalne blokady efektywnego działania

Zaobserwujmy pewien paradoks – bardzo wiele osób cierpi z powodu tego, że mogą wybrać – dokonać wyboru – ale mają poczucie „nie wiem czego chcę”.  Skąd pochodzi ta blokada ? Z nadmiaru wyborów / opcji i dróg ?  Czy raczej z nierozwiązanych dylematów emocjonalnych z przeszłości ?

Oto przyczyna.

Wraz z postępem technologii – ilość możliwości dokonywania wyborów wzrasta.

W dzisiejszym świecie większość z nas – na podstawie własnej wolnej woli – może podjąć wiele decyzji o tym Kim być, co robić oraz co mieć w swoim życiu. Wystarczy wybrać.
Jednak bardzo wiele decyzji i wyborów podejmujemy z poczucia braku – pod wpływem nieświadomych nam negatywnych emocji i rezygnujemy z naszych planów i celów bo po pewnym czasie uświadamiamy sobie, że to jednak „nie ta droga”.
Niektórzy z nas doświadczyli już nawet stanu paraliżu wewnętrznego – nie wiedzą  w którą stronę pójść i co jest dla nich najważniejsze – obawiają się, że kolejny wybór znów przyniesie rozczarowanie !

Dlaczego ? Co jest prawdziwą przyczyną niezdecydowania i braku działania ? 

Bowiem w ich umyśle – na podstawie nie uwolnionej energii poczucia winy – nastąpił podział – pomiędzy tym JAK JEST – a jak ” powinno być „, „mogłoby być” itd.

Mamy tutaj oczywiście do czynienia z energią poczucia winy. Wiele osób wybiera określone drogi życiowe – aby PRZESTAĆ CZUĆ POCZUCIE WINY – aby przestać „czuć się winnymi”. Najczęściej nie są świadomi prawdziwego źródła poczucia winy. 

Dlatego też – dopóki jednostka nie uwolni poczucia winy z przeszłości, nie wybaczy sobie całkowicie za przeszłe błędy i nie zaakceptuje, że rzeczywistość w chwili obecnej jest całkowicie perfekcyjna taka jaka jest- może mieć problem z podejmowaniem decyzji i efektywnym działaniem.

Tylko decyzje i działanie ze stanu AKCEPTACJI  ( energia entuzjazmu, humoru, otwartości, relaksu, mocy ) – przyniesie nam to czego tak naprawdę szukamy.

Dlatego też – warto pamiętać, że niektórzy z nas „zmieniają, poprawiają i naprawiają siebie – rozwijają się” – ale robią to z niechęci do siebie – z poczucia winy – z braku akceptacji i miłości wobec siebie. Niestety – taka intencja zawsze przyniesie brak efektów (owoców) w świecie zewnętrznym. Ego takiej osoby bowiem zawsze zrobi coś aby jednostka czuła się winna  – zrobi cokolwiek aby nadal się zmieniać , naprawiać i poprawiać :)

Rozwój własnego potencjału – prawdziwy wzrost – może nastąpić dopiero wtedy gdy w pełni zaakceptujemy siebie – nasze mocne strony i słabe strony. Bez akceptacji – stawiając opór – zasilamy własną energią to – czego chcemy się pozbyć. Nasze ego podpowiada nam, że aby zbudować w naszym życiu obfitość – musimy pozbyć się braku. Niestety ta cała walka z brakiem i ubóstwem przynosi jeszcze więcej braku.

Ludzie ego – trochę jak nakręcona wiewiórka – chce mieć wciąż coraz więcej i więcej tego co pokazuję media – aby przestać czuć się gorszą/gorszym od innych lub przestać czuć się 'źle’ wobec siebie (poczucie winy).

Nic w świecie zewnętrznym – żadne sukcesy, pieniądze, sława, rzeczy materialne ani inni ludzie nie sprawią, że przestaniemy odczuwać poczucie winy ani nie sprawią, że poczujemy się wartościowi.
Pierwszy krok – to AKCEPTACJA tego, że wszystko w naszym życiu jest całkowicie perfekcyjne – takie jakie jest.

Polecam 45 minutową kontemplację !