



Moją filozofią była jest i będzie wolność. Przez całe moje życie NIGDY nie wszedłem na czyjąś stronę fb / nie napisałem do nikogo wiadomości ani maila – aby nawracać kogoś na swój poziom postrzegania. Nigdy.
Zamieściłem post o drzewie (stoję obok drzewa) – kocham to drzewo i je akceptuję -to symbol, który używam do kwestii budowania relacji ( ego buduje relacje po to aby „wziąć” ).
… i zaczęło się … negatywne wiadomości… negatywne komentarze … .
Ja tylko dzielę się swoim doświadczeniem.
Gdy choć przez chwilę poczujesz moc miłości Boga – żadne drzewa nie są Ci potrzebne – ale cieszysz się ich obecności !
-Bóg uczynił nas mocnymi – moc jest w nas – jest nieograniczona – naprawdę – trzeba tylko przestać wierzyć w fałsz – i na tym polega moja praca. Jeżeli ktokolwiek wierzy, że nieograniczona duchowa istota, która jest jednością z mocą tworzącą wszechświaty potrzebuje zasilać się z energią drzew bardzo proszę – możemy wierzyć w co tylko zechcemy. Ale się nie spodziewałem, że napisanie przeze mnie doświadczenia sprowokuje takie reakcje emocjonalne.
Wnioski.
Czy rozumiemy, że każda reakcja emocjonalna – pokazuje nam problem, który mamy w sobie ?
– PRAWDY nie trzeba bronić emocjami
– Prawdę po prostu wiesz z doświadczenia.
Emocjami bronimy tylko przekonań – wyciągnijmy wnioski.
Skąd tak wiele rozczarowań na drogach rozwoju świadomości ?
Zbyt dużo osób koncentruje się na opowiadaniu o tym CO POTRAFI MOC DUCHOWA – bo jest to naprawdę niesamowite co potrafi.
Mogę Ci opowiadać tak długo o tym, aż się zaczarujesz tym, co potrafią inni.
Ale czy o to chodzi ? Uwierzysz, zbudujesz przekonanie, że już potrafisz to, co osoby na wysokim poziomie mocy – chociaż tam jeszcze nie jesteśmy ?Ale to daje nam taką satysfakcję ? Tak mówi ego duchowe i dlatego większość osób nie jest mocnych duchowo tylko ciągle o tym myślą, że są :)
Mówienie sobie prawdy jest kluczem.
Zbyt mało uwagi idzie w naukę tego KIM TRZEBA SIĘ STAĆ – aby tego doświadczyć (mocy duchowej).
Nie wiem czy zdajemy sobie sprawę, ale moc duchowa nie płynie do osób, które nie są uczciwe, a mocy umysłu nie możemy rozwinąć ponad 20% jego zdolności – bez nauki bezwzględnego dotrzymywania danego słowa – tak jakby energia duchowa zawsze działała według PRAW, których nie da się zmienić (przynajmniej nie widziałem nikomu, komu się udało ). I dopiero gdy energia duchowa płynie przez nas – wtedy następuje rzeczywiście – pokazanie nam prawd o tym, że świat fizyczny jest wydrukiem tego, co niefizyczne.
Energia duchowa nie tyle co nagina fizyczną rzeczywistość – co pokazuje nam, że nasz umysł ją tworzy. A im więcej mocy płynie przez umysł – tym większa moc tworzenia – tylko, że ta moc płynie przez umysł tylko wtedy, gdy jesteśmy na to gotowi …
To , co utrzymujesz w umyśle dąży do manifestacji – to uniwersalne prawo.
Nasz umysł z taką samą łatwością potrafi tworzyć to, co pozytywne – jak i to co negatywne.
MOC DUCHOWA istnieje. To nie jest klucz. Kluczem jest zrozumieć, że ona nie popłynie przez nas dopóki NIE WYBIERZMY BYĆ osobami, które aktywują ten przepływ.
Uważam, że ciągła koncentracja na tym jak wiele potrafią osoby na wysokim poziomie mocy – bez realnego popatrzenia na fakty, że my jeszcze tam nie jesteśmy – buduje w nas fałszywe duchowe ja – ego duchowe – które następnie zaczyna walczyć z drugim obrazem siebie – ograniczonym ego. I to prowadzi do konfliktu wewnętrznego.
WALKĄ ZE SOBĄ na wysokie poziomy MOCY nie wejdziemy.
Wejdziemy tam poprzez dyscyplinę, trzymanie się zasad mocy i UWOLNIENIE całej negatywności z umysłu ! Tylko bezwzględne trzymanie się zasad mocy duchowej – daje nam do niej dostęp. Ta prawda jest niewygodna dla ego.
W trakcie Mocnych Śród – odpowiem na ten temat więcej. Pytanie – JAK STAĆ SIĘ osobą, która ma dostęp do mocy duchowej ? Kim być ?
Chcesz mieć pozytywny Związek i Wspaniałe relacje z ludźmi ? Każdy Twój czyn ma tylko jeden kierunek – aby życie drugiej osoby stawało się coraz lepsze !
Zdaję sobie sprawę, że współczesny „komfort” prowadzi coraz częściej do „lenistwa”. Ludzie przestają wymagać od siebie, „gdyż jest im dobrze”. Przestają się starać, ćwiczyć, dbać, troszczyć, DAWAĆ więcej. Ale pamiętajmy, warunki zewnętrzne nie tworzą nas ani naszych reakcji – one pokazują nam prawdę o tym, kim jesteśmy. Miłość wszystko ulepsza i doskonali. Ale robi to z nastawienia obfitości – nie z braku.
Wymagać od siebie więcej – z miłość do siebie i z miłości do innych (rodziny, dzieci, bliskich) to zupełnie inna forma energii.
Zobacz dokładnie jak wiele od siebie wymagasz. Czy wierzysz w moc, którą posiadasz ? Czy robisz wszystko „bezpiecznie” ?
Czy robisz tylko to, w co
Gdy patrzymy na związek z poziomu miłości to widzimy, że celem relacji z ludźmi jest to abyśmy nauczyli się przekraczać nasz egoizm – przestać stawiać siebie w centrum uwagi i nauczyć się służyć drugiej osobie.
Do zobaczenia na Mocnych Środach oraz Warsztatach Uwalniania ! Bardzo dziękuję !
Modlitwa.
Boże proszę pokaż nam wszystkim prawdę, że odcinamy się od Miłości gdy wybieramy fałsz, iluzję, negatywne emocje i nieuczciwość. I to odcięcie się sprowadza na nas największe cierpienia. Gdy zaś jesteśmy z Tobą – źródłem całej nieograniczonej obfitości tego wszechświata – gdy troszczymy się o innych – doświadczamy największych darów- owoców ludzkiej pracy i służby innym. Tymi darami są obfitość i postęp. Wzrost i coraz wyższa jakość naszego ludzkiego życia. Proszę natchnij nas mocą wybaczenia, abyśmy odpuścili już sobie i innym – i poszli naprzód. Przed nami nowe wyzwania i lekcje do których przygotujemy się najlepiej gdy całym sercem będziemy troszczyć się o innych ( troska to pomoc innym w odkryciu mocy w nich – nie wykonujesz pracy za kogoś ).
Rozwój duchowy to praktyka. To codzienny trening stawania się. Codzienna modlitwa i medytacja. Codzienne ćwiczenia uwalniania,
W pokorze warto pamiętać, że o nasz umysł musimy dbać – bo stajemy się tym – na czym koncentrujemy naszą energię.
Codziennie emanujemy do innych miłością i uprzejmością. Miłość to wybór.
WYBIERASZ KIM SIĘ STAĆ – POPRZEZ CODZIENNĄ PRAKTYKĘ TEGO
Każdy indywidualnie może wybrać spokój, miłość, radość, szczęście i wdzięczność ponad wszelkie inne kuszące opcje ego:)
Pierwszy KROK Prawdziwego Rozwoju Świadomości – MUSISZ STAĆ SIĘ ENERGETYCZNIE NIEZALEŻNA (NIEZALEŻNY) od świata zewnętrznego i innych ludzi. Być mocna / mocnym bez względu na wszystko. Nie reagować na nic i na nikogo. To jest definicja mocnej osoby. Jesteś mocna / mocny. Słabość to program – w dodatku fałszywy.
Aby odkryć w sobie moc – musisz przestać grać rolę kogoś słabego i bezradnego – mimo, że to jest najbardziej nagradzana rola w filmie pt. „Społeczeństwo”.
Nie bądź aktorem w filmie, którego reżyserem jest ktoś inny oraz w którym scenariusz został napisany nie dla osoby mocnej tylko dla kogoś słabego. Ta rola daje poczucie bezpieczeństwa ale jej ceną jest oddanie wolności.
Nie ma takiego narzędzia które zrobi coś bez nas- bez naszej decyzji lub wbrew naszej wolnej woli.
Ludzie sami sprowadzają na siebie swój los własnym sposobem myślenia.
Nie możemy nic uwolnić z własnego umysłu dopóki jesteśmy przywiązani do zawartości tego umysłu.
Jak pamiętamy Warsztaty Uwalniania miały na celu pokazanie nam doświadczalnie – jak łatwo jest uwolnić wszystko to co negatywne z umysłu który posiadamy. Wystarczy go obserwować wnikliwie – nie osądzać, nie atakować. Akceptować i obserwować. To wszystko. Ale warunek najważniejszy- przestać szukać odpowiedzi tam gdzie ich nie ma (zmieniać ludzi, świat itp.) i zacząć szukać ich w sobie. To najczęściej zajmie Ci od roku do kilku lat. I to tylko pod warunkiem, że nie będziesz się rozpraszać ?
Dopóki ktoś ceni ( nadaje wartość ) bardziej dla złości, walki, lęku lub nienawiści większa niż dla spokoju radości czy miłości nie ma szans na uwolnienie tych energii z własnego umysłu ani na trwałe doświadczenie najwyższych poziomów mocy jakimi są radość, szczęście czy miłość oraz spokój. Decyzja należy do nas – nikt nie może tej decyzji podjąć za nas. Nie ma również takiego narzędzia na świecie, który zmieni decyzję i wolną wolę jednostki.
Tylko jeżeli dana osoba ma naprawdę już dość negatywności – może się od niej (łatwo i szybko) uwolnić. Cały trud i zmaganie w tym obszarze bierze się tylko z tego, że za rozwój świadomości biorą się osoby nadal rozkochane w swoim egocentryzmie (narcyzmie) własnych emocji, myśli i programów (przekonań).
Moje myśli, moja racja, moje.. moje… . A emocje – każda emocja to też jest wyuczony program. Obserwuj jak zachowują się osoby, które czują określoną emocję. Zobacz, czy łatwo jest kontrolować osoby, które się boją.
To, że uwolnisz negatywność z własnego umysłu i życia – nie oznacza, że negatywność zniknie w tym świecie.
Inni ludzie muszą mieć czas aby przerobić swoje lekcje – aby zrezygnować z negatywnych emocji – i poza Twoim własnym przykładem (poziomem Być – poziomem własnej świadomości ) nie mamy żadnej mocy aby ostatecznie przekonać kogoś do tego wyboru. Tak naprawdę to każdy człowiek może w dowolnej chwili podjąć decyzję aby się cofnąć w rozwoju świadomości. ( to jest dopiero smutne, jak ktoś przychodzi na ten świat z poziomem 300 spędza 70 lat i odchodzi na poziomie 150 – jeżeli to nie jest definicja zmarnowanego czasu to nie wiem co jest )
Dlatego nie warto próbować nikogo zmienić ani kontrolować (bo to jest egoizm). Edukacja w rozwoju świadomości to proces bycia przykładem prawdy dla innych i przypominania jej. Nie jest to proces pomagania innym – ale pomagania innym odnalezienia w Sobie mocy i zdolności radzenia z ich własnym umysłem i życiem.
Moc jest w Tobie. Polecam zacząć dzień od 15 minut wdzięczności. Trzeba odczuwać wdzięczność (szczerze) za wszystko co dobre i pozytywne w naszym życiu przez 15 minut. Gdy umysł będzie skierowany na to co pozytywne tylko to będzie tworzył w Twoim życiu. Natychmiast też zabierz uwagę ze wszystkiego co negatywne. Nie interesuj się tym. Nie walcz. Nie próbuj zmieniać. To na czym skupiamy uwagę – mówimy dla umysłu, że chcemy tego więcej ?
Mocne Środy to zajęcia dla osób, które już są na tyle świadome, iż wiedzą, że wszystkie odpowiedzi możemy odnaleźć wyłącznie w Sobie.
Gdy projektujemy nasze emocje na świat zewnętrzny szukamy takich sytuacji i ludzi, którzy mają sprawić, że poczujemy się lepiej (nawet jeżeli te osoby i sytuacje są negatywne) i uciekamy od sytuacji i ludzi, którzy sprawiają, że czujemy się źle ( nawet jeżeli te sytuacje czy ludzie są pozytywni ).
Ludzkie ego, egocentryzm i egoizm to wieczny program pragnienia – poszukiwania „na zewnątrz’. Ten program nigdy się nie kończy i oczywiście – niektórzy z nas muszą po prostu to sprawdzić :) Ale tak, ta droga nie działa :) Chwilowe przyjemności mijają i wraca cierpienie od którego chcieliśmy uciec.
Gdy w końcu weźmiemy odpowiedzialność za nasze emocje – za to co czujemy – nie tylko mamy dostęp do mocy dzięki której zrealizujemy nasze cele materialne czy zdrowotne – w końcu przestajemy „potrzebować” ludzi w naszym życiu po to aby wzmacniać negatywne wzorce emocjonalne. Tak, mnóstw osób nie rozpoczęło jeszcze procesu prawdziwego DAWANIA z siebie wartości innym, gdyż osoby w kierunku których podświadomie dążą – mają ich rozczarować, skrytykować czy odrzucić. Takie relacje to niekończące się pole bitew emocjonalnych, kontroli i manipulacji.
Wyobraź sobie, że można wyjść poza te wszystkie schematy – podejmując jedną prostą decyzję : UWOLNIĆ ZAMIAST OBWINIAĆ. Uwolnić zamiast oddać moc nad sobą.
Dla osób, które już nie chcą podświadomie sabotować relacji z ludźmi i są gotowi na odkrycie prawdy na swój temat ( na temat tego Kim jesteśmy) bo dopiero wtedy, gdy STANIESZ SIĘ SOBĄ – zaczniesz spotykać ludzi, którzy także są autentyczne. Budujemy prawdziwe relacje wyłącznie z osobami, które są podobne do nas. Aby zmienić nasze relacje -musimy zacząć od Siebie. Innej drogi nie ma.
Pamiętaj, osoby, które nie są jeszcze autentycznie Sobą – robią to dlatego, że się boją. Dostrzegają w innych ludziach swoje własne lęki.
Największym lękiem w Polsce jest lęk przed odrzuceniem. Dlatego osoby, które mają „emocjonalne rany” z dzieciństwa – zachowują się w dorosłym życiu jak „dzieci”. Otaczają się innymi dziećmi z podobnymi „ranami”. Nie wiedzą, że osoby dorosłe, dojrzałe emocjonalnie, zdyscyplinowane, odważne, śmiałe, z długoterminowymi celami, odpowiedzialne, samodzielnie – potrafiące stworzyć radosną rodzinę zarówno w domu jak i w pracy – są osobami, których najbardziej potrzebują wokół siebie – ale ich podświadomość sabotuje takie relacje.
Aby dorosnąć emocjonalnie często trzeba PRZEJŚĆ, DOŚWIADCZYĆ , STAWIĆ czoła temu całemu cierpieniu, które nosimy w sobie od dziecka – ale wyłącznie po to aby je UWOLNIĆ – nie po to aby obwiniać, myśleć, analizować, zrozumieć. Negatywności nie zrozumiesz. Możesz tylko uwolnić.
Do zobaczenia !