Nastawienie umysłowe, które posiadamy w określonym zadaniu – jest ważniejsze niż samo zadanie !
Z czego wynikają nasze nastawienia do życia / do problemów / do wyzwań ? Oczywiście z naszego nastawienia do samych siebie !
Wielokrotnie zauważamy u osób, którzy chcą zmierzyć się z ogromnymi strefami komfortu do których są przyzwyczajeni – tendencję do odkładania lekcji polegania na sobie w kontekście poczucia bezpieczeństwa – szukając tego poczucia w świecie zewnętrznym … zamiast w sobie ..
Twój umysł ma większą moc – niż jesteś sobie w stanie wyobrazić. Utrzymuj w umyśle tylko to co pozytywne – ale co ważne – przestań stawiać opór temu co negatywne !
Zaakceptuj siebie w pełni – przestań nazywać, osądzać czy etykietować siebie w jakikolwiek sposób. Jesteś okey – taka jaka jesteś – jaki jesteś tu i teraz. Przestań grać – postaw na autentyczność – a poziom wiary i pewności siebie wzrośnie tysiąckrotnie. Granie ról – aby coś zyskać od innych – jeżeli wyłącznie akceptację – udając kogoś kim się tak naprawdę nie jest przyniesie ogromnie negatywne konsekwencje ..
Dlatego autentyczność, oryginalność jest tak bardzo ważna !
Większość ludzi nie posiada jasno i klarownie określonych standardów duchowych – wartości według których żyją, pracują, podejmują decyzje itp.
Wyższy sens –
The best way out is through. – Robert Frost ( Road less traveled by )
– Bardzo ważne dla nas w życiu jest często określenie – jakiej drogi na pewno nie wybierzemy- tylko dlatego, że nie jest ona zgodna z nami – naszymi wartościami, tym kim jesteśmy
Gdyby lęk zastąpiłaby radość z nauki, wzrostu i doświadczania, gdyby temat pieniędzy nie był znaczący ( mamy ich więcej niż nam potrzeba ) – co tak naprawdę robilibyśmy w naszym życiu ?
Pamiętaj – ludzie nie znajdują rozwiązań – tylko dlatego, ze nie widzą prawdziwego problemu !
(Dobre opisanie problemu jest połową jego rozwiązania – Charles F. Kettering ( inventor, businessman, engineer – 186 patentów )
” Najlepszym rozwiązaniem każdego problemu jest wzięcie za niego pełnej odpowiedzialności i poddanie go Bogu, który rozwiąże je w duchu spokoju i wolności ” D. Hawkins
Jeszcze raz przypomnę czym jest wiara w siebie !, życzę każdemu takiego przebudzenia ! „Boże, użyj mnie – aby to życie było narzędziem w Twoich rękach – służenia ludziom ..” Każdy natomiast ma własną drogę !
Jeżeli utrzymujemy w umyśle myśli przepełnione lękiem – nieświadomie sami tworzymy w swoim życiu doświadczenia w których ten lęk stanie się rzeczywisty.
Podświadomość nie potrafi odróżnić, czy to co sobie wyobrażamy jest prawdą czy nie , oraz nie potrafi odróżnić, czy jest to coś – co jest dla nas pozytywne czy też nie.
Wszystkie negatywne myśli pełne lęku wynikają ze stłumionej w podświadomości energii strachu. Są iluzjami. Nie są prawdziwe. Ale mają swoje bardzo poważne konsekwencje.
Lęk w podświadomości w znaczącym stopniu wpływa na nasze zachowanie.
Aby w najprostszy sposób wyobrazić sobie jak bardzo, skoncentrujemy się na dwóch aspektach :
wycofanie
ucieczka
Wycofanie – to proces izolowania się od świata i ludzi. To rezygnacja z tego aby aktywnie uczestniczyć w życiu. Wiele osób nie odkryło jeszcze ogromnej radości jaka płynie z pracy, którą wykonujemy bez oporu. Bardzo wiele osób, zanim uwolni lęk z umysłu – odbiera pracę dla innych jako ogromny ciężar. Pojawia się w nas poczucie, że musimy coś innym udowodnić, być najlepszymi, nie popełniać błędów itp. A to tylko i wyłącznie lęk i jego fałszywe myśli. Lęk przed odrzuceniem, lęk przed porażką – to wszystko jest jedna forma energii – lęku. Gdy uwalniasz lęk – ta energia znika ze wszystkich obszarów. Ale musi zostać uwolniona. Jeżeli tego nie zrobimy nasze zachowania i efekty nie ulegną zmianie.
Ucieczka – to najczęściej kwestia poddawania się. Bardzo często ludzie poddają się tuż przed osiągnięciem celu. Wygląda to z zewnątrz tak, jakbyśmy sabotowali siebie i swoje dotychczasowe działania.
Bardzo wiele osób z lęku przed tym, że coś się im nie uda – poddają się – aby zachować twarz. Dzięki temu unikają emocjonalnego bólu porażki ( który jest nierzeczywisty i można go uwolnić – to fałsz/iluzja).
Innym przejawem lęku – jest unikanie brania odpowiedzialności za rezultat/efekt na siebie. Każdy kto ma rodziców wie o tym, że my ludzie uwielbiamy mówić innym co mają robić i jak mają to robić. Ale już z działaniem, szczególnie takim, które jest nastawione na określony rezultat – przynajmniej statystycznie na to patrząc – jest już bardzo krucho.
Dlaczego ludzkie ego jest takie mądre w udzielaniu rad, mimo, że samo nie doświadcza tego o czym mówi ?
Chodzi o – i to bardzo ważne – to możesz zanotować w kalendarzu – przyjemność posiadania racji – dla ego jest ważniejsze niż EFEKT – REZULTAT !
Nasze kochane ego – nie chce zmian. Chce mieć rację ! Dlatego umysł – jeżeli nie uwolnimy lęku – tygodniami będzie pracował nad „racjonalną” wymówką dla której nie robimy tego co mieliśmy zrobić – zamiast ten czas i energię rzeczywiście zainwestować w zrobienie czegoś.
Gdy uwolnimy lęk – wszystko zmienia się samo, bez wysiłku. Cała energia, która dotychczas używana była przez nas – do wymówek i tłumienia własnych zdolności – zostaje jakby odblokowana ( nic na siłę ! to jest naturalny proces ! ) – i przekierowana do konstruktywnych działań.
Z moich wieloletnich obserwacji tysięcy osób – największe wyzwanie każdego z nas – to uczciwość wobec siebie. Nie ma nic ważniejszego niż usiąść i uwolnić lęk. Im więcej lęku uwolnimy tym szybciej nasze całe życie się zmieni. Pamiętajmy, ego chce abyśmy myśleli o czymś pozytywnym – zamiast skonfrontować się podświadomym lękiem ! Dlatego wiele osób myśli, działa niewielu.
Ten wewnętrzny głos, który sprawia, że zamiast robić coś konstruktywnego – zwlekamy – to także energia lęku.
Zmuszanie się do działania – bez względu na to jaki sposób wybierzemy – jest mechanizmem SIŁY – to znaczy, że robiąc coś na siłę – tracimy energię, męczymy się i cierpimy.
Prawie cały świat obecnie programuje ludzi fałszywymi sloganami sukcesu typu : „zmuś się” itp. Ludzie odnoszący sukcesy nie zmuszają się do niczego. Inaczej byliby tak wyczerpani, że nie potrafiliby jasno i klarownie patrzeć w przyszłość.
Załóżmy, że idąc do przodu ciągniesz przywiązany do ciebie samochód. Ciężko?! Za mało się starasz ! Daj z siebie więcej ! Ktoś krzyknie – tylko myśl pozytywnie ale dalej..dalej…dalej !
Po co nam ten samochód? Cały ciężar, który odczuwamy, który wpływa na nasze działania – jest zupełnie niepotrzebny. To była tylko iluzja. Ale powiedzmy to dumnym ludziom. Obrażą się na nas, że chcemy zabrać im iluzję. Na emocjonalnym „zmaganiu się z życiem” nie zbudujemy znaczących poziomów sukcesu.
Pełna realizacja naszego potencjału – to bycie najlepszymi jacy możemy być w każdej chwili naszego życia. Jeżeli nie puścimy iluzji – doświadczmy pewnych konsekwencji. Największą konsekwencją jest przeciętność. Większość ludzi nie daje z siebie 100% każdego dnia. Są wyczerpani robieniem wszystkiego na siłę. Uwolnij lęk. Nie ciągnij samochodu tylko dlatego, że „wszyscy” tak robią.
Aby BYĆ SUKCESEM trzeba uświadomić sobie fakt dotyczący społecznej awersji do porażek.
Podświadomy lęk przed odrzuceniem (przed karą) w procesie dorastania tak wielu osób został skojarzony z czymś co nazywamy „porażką/niepowodzeniem”.
Ostatnio gdy jeden z archetypów został poruszony (archetyp porażki – zawsze połączony z iluzorycznymi, emocjonalnymi oczekiwaniami ) – natychmiast możemy nauczyć się jak przekłada się on na sukcesy.
Dziś poruszę część pierwszą :
1. Blokada działania ( wynikająca z lęku przed porażką )
Ludzkie EGO mówi :
ROBIĘ TYLKO TO CO GWARANTUJE SUKCES
( dlatego ego siedzi w domu )
Niskie poczucie własnej wartości nie pozwala działać komuś, kto nie ma 100% pewności, iż to za co się zabierze będzie gwarantowanym sukcesem.
Wszelkie działania „ryzykowne” mogące zakończyć się niepowodzeniem zostaną odrzucone (podświadomie).
W przypadku tematu zarabiania pieniędzy – osoba taka zamiast ryzyka i wyboru możliwości zarobienia wysokiej kwoty pieniędzy – opierając się na codziennym przedsiębiorczym dawaniu z siebie 100% ( W DZIAŁANIU ! ) – wybierze z puli bezpiecznej – np. etat, gwarantowana umowa, wynagrodzenie za czas (zamiast efekt ) itp.
Popatrzmy, najbliższe 6 miesięcy naszego życia. Każdy miesiąc ma 30 dni. Na czym będziemy koncentrowali energię każdego dnia – pokaże nam to, jak postrzegamy świat przez pryzmat naszego umysłu.
Czy naprawdę myślimy, że to przypadek, że niektóre osoby zangażują całą swoją energię w ciągu najbliższych miesięcy w tematy, które (mimo ryzyka) mogą przynieść im pokaźne nagrody finansowe (mogą nic nie zarobić lub zarobić bardzo bardzo dużo) a inni wybiorą z gwarantowanej puli bezpieczeństwa ?
Jedna osoba wykona 30 telefonów dziennie, spotka się z tysiącami potencjalnych kontrachentów itp. -a inna usiądzie w bezpiecznym fotelu i zobaczy 123 odcinek telenoweli o cudzym życiu.
Każdy z nas ma tyle samo czasu. To co z nim zrobisz zależy nie od warunków zewnętrznych i innych ludzi – tylko od Ciebie ! Obwinienie świata zewnętrznego to fałsz.
Gdzie jest klucz ? Jak podświadomość wpływa na nasze działania każdego dnia !
Czy działamy każdego dnia na 100% ile tylko jesteśmy w stanie – bez gwarancji sukcesu ?
Społeczeństwo uczy nas abyśmy oddawali poczucie własnej wartości do oceny dla innych. Nigdy się na to nie zgadzaj. Jesteś całkowicie wartościowa – wartościowy tu i teraz. Bez warunków.
Jeżeli uzależnisz własną wartość od rezultatów Twoich działań – do momentu w którym Twoje działania nie wydadzą ogromnych owoców – cierpisz. Często wtedy ludzie się poddają – bo widzą, że zostaną docenieni dopiero za lata – i ich ego nie chce czekać – nie chce włożyć tyle pracy w pracę nad Sobą. Wtedy często słyszymy „nie mam czasu”, „nie mam talentów”, „nie wiem”.
To co robimy jest naszym wyborem !! Ha ha koniec z wymówkami. Nic nie musisz. Słowo „muszę” to pułapka. Iluzja ego przykryta lękiem.
Wartość naszych działań, które dostarczamy innym – jest do oceny przez innych. To jest okey. To nazywa się rynek. Jeżeli zrobisz coś kiepskiego – po prostu nikt tego nie kupi. Takie ryzyko tej gry – a raczej konsekwencja 🙂
Próbujemy zmieniać skutki. Ale bez uwolnienia przyczyny w umyśle ( lat fałszywego programowania w procesie dorastania ) – zdobywanie wiedzy i informacji jest niewystarczające. To nie wiedza jest kluczem ale TO – Co z NIĄ ROBIMY i JAK to ROBIMY (Działanie! )
Przypominam, iż więcej o wszystkich podświadomych mechanizmach sabotowania siebie oraz fałszywych programach i przekonaniach dotyczących finansów będę w szczegółach opowiadał na Warsztatach w dniach 7-8 Lipca w Warszawie. Zapraszam!
To my nadajemy sens / znaczenie dla wszystkiego co widzimy wokół siebie.
Dlatego źródło mocy jest w Tobie. Nie na zewnątrz.
I to naszym obowiązkiem jest doświadczyć prawdy na ten temat. Nikt tego nie zrobi za nas.
Przejdziemy wszystkie niezbędne lekcje, niekiedy bardzo trudne – aby zobaczyć tę prawdę.
Wszystkie prawdziwe nauki rozwoju świadomości wskazują na to aby przyczynę tego co doświadczamy w dowolnym obszarze naszego życia znaleźć JAK NAJSZYBCIEJ w nas samych ( tj. w naszym umyśle ). Od tysięcy lat podkreśla się w nich, że największą pułapką jest szukanie przyczyn gdziekolwiek poza własnym umysłem / świadomością.
D. Hawkins odkrył (i za to jestem mu bardzo wdzięczny gdyż odmieniło to całe moje życie), że jeżeli za pomocą narzędzia INTROSPEKCJI( zadawania sobie pytań) i UWOLNIENIA emocjonalnej PRZYCZYNY – nie jesteśmy w stanie ‚przerobić’ danej lekcji – to prawdopodobieństwo, iż zrobimy to korzystając z innego narzędzia jest bardzo niskie (bo ego działa według zasady „szukaj a nie znajdziesz” – więc nawet jeżeli ktoś myśli, że szuka prawdy – to często tylko tak myśli – a do prawdy nigdy nie dotrze bo szuka jej na zewnątrz 🙂 )
oto dwa proste pytania – abyśmy sami przypomnieli sobie prawdę !
1. Jaki jest prawdziwy sens mojego życia ?
– bardziej kurczyć się, chować, unikać życia – zasilać ego, które żyje w ciągłym lęku przed iluzorycznymi zagrożeniami
– czy raczej powierzyć swoje życie duchowej energii radości, szczęścia, miłości – zaufać, przejść test wiary, przestać myśleć o tym co będzie i było – i całą energię skupić na dawaniu z siebie tylko tego co najlepsze ( od bycia radosnymi dla każdej spotkanej osoby po koncentrację energii na byciu najlepszymi jacy możemy w danej dziedzinie )
czyli sens życia to raczej ciągła walka, złość i życie w lęku czy radość i szczęście ?
2. Czy jest obszar mojego życia, co do którego wiem, iż emocjonalne reagowanie na świat zewnętrzny i ludzi steruje moim działaniem? Czy jest taki obszar w którym zamiast tworzyć wszystko zgodnie z moją intencją i wyborem – reaguję na to co było wcześniej (osądzam się, walczę ze sobą) lub na to co jest teraz ?
Aby pójść w pozytywnym kierunku :
– Przestajesz koncentrować się emocjonalnie na tym co było
– Przestajesz koncentrować się emocjonalnie na tym co jest
– Działasz i tworzysz swoje życie codziennie – ale na podstawie wizji tego co jest Twoją intencją stworzyć pozytywnego ( nie myślisz i nie analizujesz negatywności w świecie )
Cała motywacja ludzkiego działania wynika wyłącznie z sensu jaki nadajemy własnemu życiu ! Każdy z nas, kto uważa własne życie za wartościowe – za dar, który otrzymaliśmy – uważa życie innych ludzi na tym świecie za równie cenne – motywację do działania w kierunku ulepszania ludzkiego życia ma w pakiecie. Nie musi się zmuszać do działania ani motywować. To przychodzi naturalnie i bez wysiłku.
Tylko gdy nasze działania są spójne z intencją – mamy możliwość pełnej realizacji naszego potencjału (możliwości) w tym świecie – doświadczyć czym jest prawdziwy Sukces.
Pamiętajmy – aby naprawdę doświadczyć jak mocna jest energia duchowa i dlaczego intencje osoby mocnej duchowo manifestują się w trochę innym tempie – musimy pamiętać, że ta energia pojawia się w nas wprost proporcjonalnie do tego jak puszczamy przywiązanie i awersję do własnego ego, które jest uzależnione od świata i ego innych ludzi.
Czyli – im bardziej przestajemy REAGOWAĆ EMOCJONALNIE na świat i ludzi – tym więcej energii duchowej posiadamy.
To co natomiast wzrusza wiele osób to ten prawdziwy fakt:
Aby zaprzestać REAGOWANIA EMOCJONALNEGO na świat- musimy przestać światem i ludźmi się EMOCJONOWAĆ ( a to jest przecież największe uzależnienie ego !).
Wybrać ŚWIADOMIE – być radością, wdzięcznością, miłością – bez względu na okoliczności 🙂
Nasze życie to radosna przygoda – tak mówią osoby radosne.