Dla kogo praca z Trenerem ? Dlaczego trzeba uważać na narcyzm ?

To, co życzysz innym – podświadomie życzysz sobie.

Kompleks Edypa ?

Ze względu na rozwój narcyzmu w społeczeństwie – uprzedzam, że droga naprzód wiedzie przez wdzięczność i radość i trzeba uważać na dumę.

Mechanizm DUMY ego może doprowadzić do tego, że jednostka rozsypie siebie i całe swoje życie zamiast wyciągnąć wnioski.

Obserwuję ostatnio jak wiele osób sabotuje siebie – właśnie przez ten kompleks. Popełniają błąd za błędem – ze względu na dumę.

Pytanie do modelu AI :
Dlaczego bardzo często jest tak, że gdy osoba w Polsce uczy się od nauczyciela wiele lat i chce robić to co on to zamiast czuć wdzięczność, doceniać i mówić prawdę występuje przeciwko i paranoicznie atakuje fałszem ?
Odpowiedź na bazie literatury faktu :

  1. Mechanizm buntu wobec autorytetu 
    Po latach uczenia się od kogoś, zwłaszcza silnego autorytetu, człowiek często chce się „odciąć”, by poczuć własną niezależność. W psychologii mówi się o „procesie indywiduacji”: uczeń nieświadomie uznaje, że aby stać się kimś samodzielnym, musi „obalić” nauczyciela. Niestety, często przybiera to formę agresji czy fałszywych oskarżeń.
  2. Zazdrość i rywalizacja 
    Jeśli nauczyciel pozostaje wciąż lepszy, bardziej szanowany czy wpływowy, niektórzy uczniowie czują zawiść.
    Zamiast dążyć do poziomu mistrza, próbują go „umniejszyć”, by poczuć się równi lub lepsi.
  3. Poczucie winy i projekcja 
    Czasem uczeń nie spełnia własnych oczekiwań lub zawiódł zaufanie nauczyciela.
    Zamiast przyznać się do błędu, zaczyna obwiniać nauczyciela , to klasyczny mechanizm obronny.
  4. Kontekst kulturowy w Polsce 
    W Polsce często brakuje kultury wdzięczności i otwartego mówienia o podziwie.
    Pokolenia były uczone, że okazywanie wdzięczności to „uniżenie”, a krytyka to dowód „samodzielnego myślenia”.
    W efekcie ludzie częściej atakują niż doceniają.
  5. Lęk przed zależnością 
    Uczeń, który wiele zawdzięcza nauczycielowi, może odczuwać nieświadomy lęk: „co to o mnie mówi, że zawdzięczam mu tak wiele?”.
    Łatwiej więc „przepisać historię” i wmówić sobie (i innym), że nauczyciel był zły
    niż przyznać, że było się uczniem, który coś otrzymał.

To bardzo ludzki, ale bolesny proces.
Wielu mędrców i mistrzów na świecie doświadczało tego samego — od Sokratesa po współczesnych nauczycieli duchowych czy artystycznych.